Opko DaR!!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna » Opowiadanka
Jak podoba Ci się moje opowiadanie?!
Bardzo
100%
 100%  [ 6 ]
Średnio
0%
 0%  [ 0 ]
Może być
0%
 0%  [ 0 ]
Widziałam lepsze
0%
 0%  [ 0 ]
Beznadzieja weź to usuń!!!!!!!
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 6


Autor Wiadomość
Maqcialenta15
AdministratOr

AdministratOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kraków

Post Wysłany: 17 , 46    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Żeczywiście ~> przez rz !! a tyn !!! a super !! a Meg najpszejsza Very Happy Kocham Toma .. a!!!!!!! najne Debi właśnie z alpów wróciła !!


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dar!a
mOderatOr

mOderatOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z zadupia xD

Post Wysłany: 21 , 17    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Hehehe a mnie Magdo kochasz?! Hihih dzieki syskom ża miłe szłówka :Very HappyVery Happy cmok No ale Dominisia jakbyś się czuła jakby Cię macał pijany chłopak xD Debi das ist twarda laska a nie Very Happy Ale tyn...Very Happy Kocjham Wam a wy mni nei Sad


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Marzenka :)
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kraków

Post Wysłany: 22 , 19    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Dario a Ty ja sie czułaś?! Aaaa....psikus... Razz opko git git git...jak zawsze.!!Smile Jeee...wkońcu mnie Magda odbanowała i trza nadrabioać... Razz Pisz szybko następną cześc!!Smile


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
zulciaa
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Białystok

Post Wysłany: 14 , 48    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Hehh xD Georg to cioota ;P aale niC ; )
Opkoo cudowne ;* Juz nie mogę wyczekać następneej czesci xD


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dar!a
mOderatOr

mOderatOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z zadupia xD

Post Wysłany: 12 , 10    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Rozdz. 9

Przyszłam do domu...Była ok. 17...Włóczyłam się jeszcze samotnie po parku...Dużo myślałam...Jak on mógł mi coś takeigo zrobić?! Poszłam do swojego pokoju...Połozyłam
się na łóżku zalana łzami...Zobaczyłam fotki Billa i TH...Zaczełąm pożadnie płąkać i zrywać fotki ze ścian...Usunełam tapete z komórki...Z komputera...Nie chce go już
znać!
Bzzziuuuum...
Dosałam SMSa...Nie chciałam go teraz odczytywać...Leżałam...Ale SMS nie dawał mi spokoju...podeszłam do biurka...Od Billa...Odczytać?! Odczytam...

"Debi...Przeprazam za wczoraj...Nie chciałem Cię urazić...Georg i jeszcze ja...To nie miało tak być...Stoję właśnie pod Twoim domem....Możesz zejść!?"
Zatkało mnie...Czemu jestem taka...Taka...Naiwna?! Tak...Postanowiłam iść i wygarnąć mu wszystko to co miałam mu do powiedzienia...
Wyszłam z domu...Zobaczyłam go...Podeszłam...Nie odezwałam się słowem...Cały czas się zastanawiałam czy tak było też z Meg...
-Cześć Debi...Słuchaj...-zaczoł Bill
-Nie to ty posłuchaj...-przerwałam...-wiem o co Ci chodzi...Wiem o Meg...Wiem, że z nią było to samo...Mnie na to nie nabierzesz...Nie chce Cie znać...Nie uda Ci się
wykożystać mnie do tego, żeby zapomnieć o Meg...Nie Bill tak nie będzie...Nie chce Cię znać...-powiedziałam i odeszłam...Pobiegłam do domu...
-Deeebi!! To nie tak!! Debi zaczekaj-słyszałam jeszcze za drzwiami...Rozpłakałam się i zsunełam po drzwiach...Najpiękniejszy sen zamienił się w koszmar...Za co?!
-Debi!! To nie tak Debi posłuchaj mnie Debi prosze!!!!!!!-słyszałam cały czas...Zaczełam płąkać jeszcze bardziej...
Bziuuuuum...SMS
Zobczyłam, że od Billa...Nie czytałam...Rzuciłam komórką...Chcę zapomnieć...Nie chce cierpieć...Czemu ja?!
Bziuuum...Następny SMS...I następny...Następny...Krzyki zza drzwi...Postanowiłam przeczytać...
"Debi...To nie jest tak jak ty myślisz...Pozwól mi wyjaśnić...Proszę....Chociaż dwa słowa...PROSZĘ!!"

"Proszę wyjdz....Czekam tu na Ciebie!"

"Prosze Debi"

Kommm und rette mich...Zabrzmiała melodia mojej komórki...Dzwonił Bill...Wyłączyłam...Spojrzałam przez wizier w drzwiach...Nadal tam stał...Co mam zrobić?!

-Debiii!!-krzyczał dalej...
Następny SMS...Ja nadal płakałam...

"Debi...Gdyby mi nie zależało to nie stał bym pod Twoim domem i robił z siebie idiote krzycząc...Proszę porozmawiaj ze mną..."
Postanowiłam wyjść...
-Czego jeszcze ode mnie chcesz?! Zranić mnie jeszcze barzdziej?!-mówiłam a łzy ściskały mnie w gardle...
-Debi to naprawde nie tak...-zaczoł mówić
-A jak?!-przerwałam...
-Proszę posluchaj mnie...To prawda, że podobna sytuacja była z Meg...Ale to było dawno...to nie jest tak, że chce zapomnieć...Że Cię wykorzystuje...Poprostu...Nap-
rawde mi się podobasz...Wiem, że wszystko zawaliłem wczoraj...Ale to juz chyba moja wrodzona wada...Wszystko chcę za szybko...Przepraszam Cię Debi...Przepraszam
że żyje...To się więcej nie powtórzy...-powiedział to i odszedł...
Stałam chwilę patrząc jak oddala się coraz bardziej...
-Bill!! Zaczekaj!!
-Tak?!-odwrócił się...
-Przepraszam...Przepraszam,że tak wyskoczyłam...Powinnam spokojnie porozmawiać...Nie chciałam...Ale chyba sam rozumiesz?!-mówiłam zapłakana...
-Wiem...Rozumiem...Po tym co powiedziała Ci Meg...To było bardzo podobne...Ale...Przy Tobie czuje się inaczej...Przy Tobie serce bije mi raz szybciej...Raz zwalnia...
Przy żadnej dziewczynie nie czułem czegoś takiego...Nawet przy Meg...To jest nie do opisania...Debi...Ja chyba...Ja oszalałem...
-Bill...Ja...Ja nie wiem co powiedzieć...Nie moge powiedzieć że Ci wierze...Choć bardzo chcę...Skąd mam wiedzieć, że to co mówisz to prawda?! Znamy się zaledwie
tydzień...
-Debi ja wiem...Ale może to miłość od pierwszego wejżenia?! Wiem, że to wszystko dzieje się tak szybko...Wiem, że trudno w to uwierzyć...Ja to wszystko wiem
Debi...Ale nie potrafie tego kryć...
Nie wiedzialam co powiedzieć...Nie wiedziałam co robie...Coś mnie popchnęło...I...Mocno się do niego przytuliłam...Nie wiedziałam czy robię dobrze czy źle...Teraz
o niczym nie myślałam...
Nagle Bill wzioł moją twarz w dłonie...podniósł mi głowe...I spojrzał głęboko w oczy...Czułam jak przechodzą mnie ciarki...Serce zaczeło mi dziwnie pulsować...Czułam
się taka szczęśliwa...Nie myślałam o niczym...Poczułam usta Billa...Potem jego kolczyk w języku...Zamknęłam oczy...Wyłączyłam się...Czułam się tak cudownie...

-Bill...Czy to wszystko nie jest za szybko?!-ocknęłam się nagle...
-Może i tak...Ale na taka cudowną dziewczynę nie można długo czekać...-powiedział Bill
-Bill nie znasz mnie...
-To prawda znamy się zaledwie tydzień ale ja czuje, że to jest to...Jakbyśmy znali się od lat...Deb...To nie jest jeszcze miłość...To jest mocne zauroczenie...Wiedział-
em to odrazu...Jak tylko Cię zobaczyłem...Wiem, że to brzmi głupio...Jak z jakiegoś brazylijskiego serialu...Ale tak jest...Uwierz mi...
-Dobra nie ważne...W życiu trzeba ryzykować...Trzeba zaszaleć...Narazie jest jak jest przyszłością sie nie martwie...-powiedziałam to i mocno przytuliłam się do niego
W tym momęcie byłam najszczęśliwsza dziewczyną pod słońcem...I chocby nie wiem co się stało...Co kto będzie mówił...Jak się patrzył...Tej chwili nie zapomne nigdy!!

-Daria!!-usłyszałam...
-Jezu Bill to moja mama...-powiedziałam zaniepokojona...i szybko wyrwałam się z jego objęcia...
-No to co?!-zapytał...
-To, że stoje tu przytulona z chłopakiem, którego znam tydzień i jestem cała zapłakana...
-Cześć kochanie...O cześć Bill-powiedziałą moja mama...
-Dzień dobry pani-odpowiedział zakłopotany Bill
-No nic gruchajcie sobie dzieci dalej nie przeszkadzam Wam...-powiedziała mama
-Mamo!!
-No co?! Przyjdź zaraz, zrobie kolacje...
-A nie to może ja już pójde idź Debi coś zjeść...-powiedział Bill
-Nie nie zaczekaj zaraz pojde...-odpowiedziałam
-Wiesz co?! Zapraszam Cię do nas na kolacje...Dziś mam zamiar zrobic coś pysznego Very Happy-powiedziała moja mama
-Alez nie dziękuję bardzo za zaproszenie ale nie będę przeszkadzał...pójdę już...-powiedział Bill
-No wiesz...Chyba nie zrobisz mi tego...Bill!!-powiedziała mama z lekką ironią...
-Nowłaśnie mojej mamie się nie odmawia-powiedziałam i obie z mama popatrzyłysmy się na siebie...
-Dwie na jednego!? To nie sprawiedliwe...Ale skoro tak to bardzo chętnie...-powiedział Bill
-No inaczej czekałaby Cię zagłada Very Happy-zażartowałam Very Happy
-No to wchodzcie dzieci...-powiedziała mama...

Gdy weszliśmy mama powiedziała żebyśmy poszli na góre i czekali na kolację aż nas zawoła...Więc my posłusznie (haha na rękę to nam było Wink) poszliśmy do mojego
pokoju..Jezu...Zapomniałam...Przecież tam leżą pozrywane jego zdjęcia...O Matko...
-Bill zaczekaj chwile tutaj-powiedziałąm gdy staliśmy juz przed drzwiami mojego pokoju...
-Ale czemu!?-zapytał
-Bo...Mam bałagan czekaj...-powiedziałam i szybko wpadłam do pokoju...pozbierałam papiery. wrzuciąłm do kosza i zawołałam Billa
-O uroczo tu-zaśmiał się Bill
-Haha śmieszne ja poprostu lubie pluszaki...
-A skąd wiedziałaś, że o nie mi chodzi!?
-A...Nie wiem Very Happy
-Telepatia?!
-Może?!
-A może coś innego?!-powioedział Bill i objoł mnie w pasie...
-Co masz na myśli?!
-To!-znów poczułam jego usta...Było mi tak cudownie...Jednak marzenia się spełniają...
-Hej hej!! Co ty sobie myślisz, że będziesz mnie tak buziakował co chwila ot tak?! O niieee musisz sobie na to zasłużyć-powiedziałam
-Powiedz tylko jak Księżniczko a zrobie wszystko...
-Hmm...Więc...Musisz...Zaprosić mnie do kina...Inaczej z buzi nici Very Happy
-Księżniczko dla Ciebie wszytko jutro o 16 jestem u Ciebie i idziemy do kina na co tyko chcesz!!-powiedział to i juz przymierzał się do pocałowania mnie...
-Dzieci chodźcie na kolacje...
-Mi tam kolacja nie potrzebna najchętniej schrupałbym Ciebie-powiedział to zawieszony nad moją twarzą...
-Taa?! No to kto pierwszy na dole!!-powiedziałąm i szybko zaczełam biec w strone schodów...Mój pokój znajdował się na samym końcu koryrytarza więc Bill zdązył
mnie dogonić..
-O nie Kochanie tak nie będzie-powiedział i wzioł mnie na ręce...-teraz jest równa walka...- Za 2 minuty bylismy już w kuchni...Bill stał tak ze mną na rękach w
kuchni przed moją mamą...Nieźle to musiało wyglądać...
-Tak tak a teraz puść moją córkę i zjedzcie coś-zaśmiała się mama
-Hmm...no nie wiem czy tak szybko ją wypuszcze...-powiedział Bill
-Okej no juz mnie puść głodna jestem cały dzień nic nie jadłam zlituj się-zrobiłam minę zbitego psa
-No już okej...-powiedział Bill i spuścił mnie na ziemię...
Kolacja była pycha...Ale niestety Bill musiał już iść...Wyszłam z nim przed dom...
-To papa Księżniczko!! To jutra-powiedział i znów chciał mnie pocałować
-Pamiętasz co powiedziałam!? Najpierw kino potem buzi papa-powiedziałam i odeszłam...

Ten dzień był najpiękniejszy w moim życiu...To napewno nie był sen?!


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Kinia
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z nienacka :P

Post Wysłany: 12 , 30    Temat postu:  Zobacz profil autora 

ja nie jestem fanka th ale opowiadanko fajne Very Happy respekt


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
zulciaa
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Białystok

Post Wysłany: 13 , 18    Temat postu:  Zobacz profil autora 

oo Qrdee.. Rozmarzyłam się ;D
Cuudownie piszesz ;*
Jak to czytam to znajduję się w takim innym świeCiee ;]
Takim fajnym świeciee.. xD
Z drugiej strOny gdyby moja Mama zobaczyła mnie taką z Guciem to chyBa zwołałaby całą rOdzinke xD bueheh.. ;P
Pzdr ;*

A! Czekam na nową częsc ; ))


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dominisia
AdministratOr

AdministratOr



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kielców ;)

Post Wysłany: 14 , 09    Temat postu:  Zobacz profil autora 

hehe... no nie zdążyłam pierwsza.... heh... Dariu, jak zwykle cudownie…, ale znowu Gustka nie było… mimo to, rozdział podobał mi się. Debi jest fajna… taki roztrzepaniec… i myślę, że Bill zachowałby się dokładnie tak jak napisałaś. Nie zrezygnowałby tylko stałby pod drzwiami i w nie walił.
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
zulciaa
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Białystok

Post Wysłany: 20 , 00    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Taaak ; )
Ja mam swOjego Gutka nad łózkiem, biurkiem, kiblem, lustrem..
Wszędzieee xD
Chociaż pewnie i tak nigdy się tak nie zdaży, że pewnego wiosennego dniaa.. Ehh ;P
Na pewno wyjdę za jakieś przystojnegO perkusistę xD
I moOje dziecioki bydą graĆ na bębnach ;P
A jak nie to wOn pod most!
;]


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Maqcialenta15
AdministratOr

AdministratOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kraków

Post Wysłany: 09 , 55    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Lol2 ! Izka Razz ale pamiętj że moje dzieci będziesz bawić Razz juz się zobowiążałaś Razz !! wiemże na tegop tOma nie ma co liczyć <lol2> Marzyc mozna :p ja nie wiem ale kiedys kogos znajdę !! Smile narazie sie nie urodziła a jak nie bede zarabiała kupe kasy i tak jak Angeilna Jolie adoptuje jakieś afrykanskie dziecko Smile) !!


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dar!a
mOderatOr

mOderatOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z zadupia xD

Post Wysłany: 18 , 00    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Riozdz. 10

Rano obudziłam się ok 9...To i tak dobrze jak na mnie....Po przebudzeniu odrazu popatrzyłam na ściany....I do kosza...Tak...Były tam fotki...To nie był sen...Byłam taka szczęśliwa...
Szybko wstałam włączyłam komputer i wydrukowałam z powrotem fotki Billusia...Moje marzenia się spełniły...Czy nie za dużo szczęścia mnie w życiu spotyka?! A może
to nagroda za moje cierpienia...Przeprowadzka...Rozwód rodziców....Nastepna przeprowadzka...A teraz...Jestem dziewczyną obiektu pożądań miliona dziewczyn na świecie...
Jak nie więcej...Ale teraz on jest mój...Nie wierze, że to spotkało akurat mnie...Wieszając fotki Billa patrzyłam na niego...Na jego delikatną twarz...Jego piękne piwne
oczki...Na jego dłonie, które wczoraj mnie obejmowały...Na usta, które wczoraj całowały...
-Daria...Jesteś najszczęśliwsza dziewczyną pod słońcem wiesz o tym?!-powiedziałam do siebie patrząc w lustro...
Zeszłam w piżamie na dół na śniadanie...Mamy już nie było...Dziś poszła do pracy...Musiałam sobie sama zrobić śniadanko moimi dwoma lewymi rączkami...Jeeej...Teraz
będzie tak zawsze...=/ A za dwa dni szkoła...Ehh...Bill zaczyna traase po Polsce...Po moim rodzinnym kraju...Moim pierwszym domu...Może uda mi się pojechać z nimi...
Zobaczymy...
Zjadłam śniadanko...I poszlam się umyć...Ehh...Co ja będę robić do 16...Bo dopiero o tej umówiłam się z Billem...Postanowiłam pooglądać TV...Włączyłam na Vive...Nie
wiedziałam co będzie szło...Ale co to?! Czy to nie moje Kochanie w TV?! Tak to był Billuś...Ale co to...Patrze a tu program na zywo...Nic mi nie mówił, że dziś mają
wywiad...Dlatego pewnie umówił się ze mną dopiero o 16...
-Macie chłopcy już jakieś wybranki swojego serca?!-padło nagle pytanie w TV...Aż mnie zatkało...Wszyscy milczeli i glupio się do siebie usmiechali...Byłam ciekawa co
powie Bill
-No ja mam...Nazywa się Hellen i mieszka w naszym miasteczku...Jest cudowna...Świetnie się z nią dogaduje....Poprostu się kochamy i tyle!!-powiedział Gustav...Oo...
Ale on musi kochać tą Hel..Przecież on mało co się odzywa...
-No ja niestety nie mam jeszcze...Bo zawaliłem...Ale nie będę o tym mówił w telewizji...-powiedział Georg..."Bo zawaliłem?!" pomyślałam...Może chodzi o mnie?!...Dziwiłam
się strasznie, że Bill nic nie mówi...Przecież zawsze to on pierwszy wyrywał się do gadania...Hmm...
-Ahh...Ja mam swoja cudowną Megi....Kocham ją nad życie...Jest naprawde super...Nie mogłem spotkać lepszej dziewczyny od niej...-powiedział Tom...A Bill nadal mil-
czał...Był jakis taki...Nieobecny...Nie wiedział co się dzieje...
-A ty Bill?! Masz już dziewczyne?! Fanki czekają na Twoją odpowiedz...-zapytał reporter...
-Słucham?!-ocknął się Bill, a ja teraz z jeszcze większym zaciekawieniem czekałam na jego odpowiedź...
-Pytałem czy masz dziewczyne...-powtózył reporter...
-Yyy...Dziewczyne...To znaczy ja nie wiem czy mogę ją nazwać swoja dziewczyną pownieważ znamy sie niedługo...Ale mocno się w niej zadłużyłem...Ciągle o niej myślę
i od wczoraj wiem, że to jest odwzajemnione...I wiem, że szczere...Że to nie jakaś fanka, która jest hepi bo spotkała ,można powiedzieć, gwiazde...Deb...Mam nadzieje
ze to ogladasz jeśli tak to wiedz...Że to co Ci powiedziałem wczoraj to jest prawda...Buziaki!!-powiedział Bill...Rozpłakałam się..Nie mogłam w to uwierzyć!! Gustav, Georg i
Tom patrzyli na niego zdumieni...Patrzyłam w telewizor przecierałam oczy od płaczu...To niesamowite...
-O widzimy, że Bill zakochany więc fanki macie tylko Georga do wzięcia-zażartował reporter...Wywiad ciągnął się jakies 20 minut...Ale Bill się wogóle nie odzywał...
Był jakby nie z tego świata...Zamknięty w sobie...A przecież zawsze był taki wygadany...Przez całe popołudnie myslałam tylko o tym...O tym co powiedział ...Nie
mogło mi to wyjść z głowy...
'Komm und rette mich..." zabrzmiał dzwięk mojej komórki...
-Tak?!
-Cześć Księżniczko...Wiem, że dopiero 15 ale już nie mogłem sie doczekać i odrazu z telewizji chciałem iść po ciebie ale sobie pomyślałem, że ty pewnie nie wyszyko-
wana jak to każda dziewczyna...-Dzwonił Bill...Jak on dużo nawijał...A co dopiero siedział zawieszony w telewizji...
-Okej Bill...Przyjdź za pół godziny powinnam zdązyć buzi!!-przerwałam mu...
-Okej Kochanie będę napewno !!-powiedział a ja odłożyłam słuchawkę...
Poszlam szybko sie uczesać, zrobić makijaż, ubrać się itp...35 byłam gotowa...Ale czemu nie ma Billa?! Hmm...
Puk puk...
Usłuszałam...To pewnie Bill...Otowrzyłam drzwi...Nikogo nie było...Rozglądnęłam się...Też nikogo nie było...
-Głupi żart...-pomyślałam...
Puk puk...Znów ktoś zapukał...Otworzyłam i...Oniemiałam...Stał przede mną kosz pełen czerwonych i białych róż...Rozglądnęłam się ale znów nikogo nie zobaczyłam...
Podniosłam koszyk i zobaczyłam karteczke...
"Dla mojej Księżniczki"
Teraz już wiedziałam,że to od Billa...
-Bill wyłaź głupku!!-krzyknęłam...-Bill przecież wiem, że gdzieś tam jesteś...-produkowałam się nadal ale nikt nie odpowieadał...-okej sam tego chciałeś obrażam się..
FOCH!!!!-krzyknęłam i trzasnęłam drzwiami...Oczywiście to wszystko na żarty Very Happy
Puk puk...Trochę już mnie to irytowało...Ale otworrzyłam znów...Tym razem już nie mogłam ustac...Stał przede mną wielki misiek...Z napisem
"Dla najpiękniejszej"
Rozbraja...!! Był baaardzo wysoki...I szeroki...Nie chciałm, żeby ktoś zobaczył takiego miśka u mnie w progu więc wziełam się za taszczenie go do domu...
Wziełam tego miska...A za nim zobaczyłam kogo?! Oczywiście Billa
-Bill głuptasie!!
-Tak Najpiekniejsza?!
-Przcież nie trzeba było !! -powiedziałam i mocno mocno go przytuliłam...
-Jakto nie?! Dla takiej dziewczyny jak ty mogę wszystko!!-powiedział i pocałował mnie lekko w usta...
-No dobra koniec tego słodzenia!! Idziemy?!
-Pewnie Kochanie co tyllko chcesz!!
No i poszliśmy...
-Bill widziałam Cię dziś w telewizji...-powiedziałam...
-Tak?! I co?!-zapytał...
-No nic zatkało mnie przed telewizorem...Aż...A nie ważne...
-Ważne własnie co az?!
-Aż...No...Rozpłakałam się...
-Głuptas z Ciebie!!-powiedział to i mocno mnie przytulił i poczochrał po włosach...
-Oż ty jak smiesz psuć mi moją frzure-krzyknęłam nagle-A masz!!-zaczełąm czochrać jego fruzurkę...
-O nie tak nie będzie!!-i zaczeła sie walka na czochrańce! Więc wyszło na to, że do kina przyszlismy wyglądając jak bezdomni...Albo co gorsza po małym numerku...
Ale to mnie nie obchodziło...Teraz obchodził mnie tylko Bill...On on i tylko on!! W kinie wszyscy dziwnie się na nas patrzyli...A w zasadzie miałam wrażenie, że tylko na
mnie..
-Bill czemu wszyscy się nam przyglądają?!-zapytałam zakłopotana...
-Debi...Przecież mnie znają...A po tym co powiedziałem dziś w TV chcą się dowiedzieć kim jest moja wybranka prawda?!-odpowiedział..
-Ale te wszystkie dziewczyny...Yyy...Dziwnie sie na mknie patrzą a to mi wcale nie odpowiada...
-Przyzwyczaisz się a teraz sie nie przejmuj...To na co chcesz iść?!
-Bill ty wybieraj bo ja sie tu nie znam...-żałowałam, że to powiedziałam...Trafiłam na film, w którym tylko się zabijali...Ale czego się nie robi z miłości...Miłości?!
Tak...To chyba juz miłość...
-I jak podobał się film?!-zapytał Bill po wyjściu z sali...
-Yy...Film?! A super był naprawde!!-powiedziałm nieszczerze...I nieszczerze też się uśmiechałam...
-To fajnie, że Ci się podobał...Słuchaj Debi...
-Tak?!-powiedziałm lekko przestraszona...
-Słuchaj jestem wykończony...Miałem wywiad autografy...I graliśmy dwie piosenki w studiu...Padam z nóg...Odprowadze Cię do domu i pójde...Przepraszam...
-Bill głuptasku!! Przecież wiem !! Jakbym wiedziała, że masz dziś to wszystko to przecież bym się nie chciała spotkac..Głuptasie to ja Cię odprowadze do domku bo po
drodze, a potem pójde do siebie bo to dwa domy dalej...I bez dyskusji...-powiedziałam...
-Ojej jakaś ty twarda Very Happy-zażartował Bill
-Hehe Very Happy
Po 20 minutach byliśmy już u Billa pod domem...
-Debi może wejdziesz?! Tom pewnie z Meg...Mama w pracy...Chata wolna...-powiedział Bill
-Wiesz nie wiem...
-A tam nie ma gadania wchodzisz i tyle...
-Okeeej nie bij...
-No co ty takiego słodziaka! W życiu!!-powiedział i znów pocałował mnie w usta...
Poszliśmy do Billa do pokoju...Tu nie było takiego bałąganu jak u Toma...Może posprzątał xD
-No to Bill kładź się do wyra i śpij...Może zrobić ci herbate?!-zapytałam...
-Nie Debi nie ma mowy...Potem pójde spać...A herbate ja zrobie Tobie...Jesteś wkońcu u mnie nie!?
-Bill do łóżka w tym momęcie-zażartowałam..
-Jeeej tak jest pani szefowo już się kłade...-powiedział Bill i zaczoł się rozbierać Neutral
-Biiiiiil!!
-Co jest?!
-Nie przzy mnie!! Very Happy -zaśmiałam się...
-Ojej jaka wrażliwa okej ide do łazienki...
-Nie ok odwróce się a ty wskakuj...-powiedziałam i pdwróciłąm się w drugą stronę-Już?!
-Tak już...
-No a teraz zrobie ci herbate...Jeśli Twoja mama nie wrócii zaraaz...
-Nie spokojnie ona pracuje do 21...
-Aha no to ok zaraz będę...
-Okej szybko bo będę tęsknić..
-Ojej nie idę na koniec świata tylko na dół do kuchni...Very Happy
-No to szybko szybko bo ja już tęsknie
-Głuptas-powiedziałąm i poszłam na dół...
Długo nie szukałam herbaty...Była na wierzchu...Wogóle wszystkiego nie musiałam długo szukać...Tylko problem...ile słodzi Bill!? Hmmm...Posłodziłam mu 2 łyżki...Tak jak
ja...Szłam ostrożnie z herbatą na górę...Do Billa
-Kochanie jestem!!-powiedziałam wparowując do pokoju Billa...Ale on spał...Tak słodko...Nie mogłam się oprzeć...Zrobiłam mu komórką zdjęcie...Był taki słodki jak spał...
Postamowilam wyjść i zostawić mu kartkę...Znalazłam kawałek kartki i długopis...
"Bill musiałam wyjść...Tak słodko spałeś, że nie chciałam Cię budzić...Herbate masz na szafce może wypijesz zimną...Nie wiedziałam ile Ci posłodzić więc posłodziłam
2 tak jak ja słodze...Papa Kochanie!!"
Zostawiłam mu kartke przy kubku i poszłam..
Gdy schodziłąm na dół zobaczyłam, że ktoś otwiera drzwi...roche się przestraszyłam...
-Deb!?-krzyknoł zdzwiony Tom wchodzący z Meg do domu...
-No Deb Deb ale ciiicho bo Bill właśnie zasnął był wykońćzony...A ty czemu nie taki jak on?! Przecież robiliście to samo...?!-zapytałam
-A ok postaramy się być cicho...A Bill to taki bo całąnoc nie spał...Nic nie chciał mówić ale ja wiedziałem, ż chodzi o jakąś dziewczyne...I że chodzi o Ciebie...
Znam go...Musze przyznać, żę mi się też troche pdobasz więc Billowi tez...I gdyby nie Meg miałabys ten sam problm co ona...Ale teraz mam ją i się kochamy...-powiedział
Tom i pocałował Meg...-No a Bill do 4 nie spał a o 6 musiliśmy wstać więc sama rozumiesz...Cały czas się wiercił tak, że go u siebie słyszałem...I raz wstał do okna...
Deb on chyba do Ciebie coś naprawde czuje...Widziałaś dziesiejszy wywiad?!
-Tak widziałam...Aż się popłakałam...
-No byliście tacy słodcy a ty Tom jak mówiłeś o mnie kocham Cię wiesz?!-powiedziała Megi...
-Hehe dzięki Meg...No a wracając do Billa to był taki nieobecny a wiecie ile on zawsze gada...-powiedział Tom...
-No wiem wiem...Okej ja już lece nie będę Wam przeszkadzać...I nie obudźie Billa papa-powiedziałam...
-Debi!-krzyknęła Meg
-Tak?!-zapytałam...
-Wpadnie za jakeis 3 godz do Ciebie okej?!Musimy pogadać...
-Okej...To do zobaczenia...Pa
-Pa-Meg
-Pa-Tom

Hmm....O czym Meg może chcieć ze mną porozmawiać?! No nic poczekam...Zobacze


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dar!a
mOderatOr

mOderatOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Z zadupia xD

Post Wysłany: 18 , 02    Temat postu:  Zobacz profil autora 

I dzięki Wam za tyle miłych słów dzięki Wam chce mi się pisać next częśći cmokcmokcmokcmokcmokcmokcmokcmok: Kocham Was!


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Kinia
Nowicjusz

Nowicjusz



Dołączył: 28 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z nienacka :P

Post Wysłany: 18 , 20    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Bill robi striptiz... lol


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Dominisia
AdministratOr

AdministratOr



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: z Kielców ;)

Post Wysłany: 20 , 51    Temat postu:  Zobacz profil autora 

hehee... mocne... ja to lubie to opowiadanko... niby nic się nie dzieje a jednak cos Very Happy bez sensu gadam... Very Happy ale Dario, dlaczego już się na forum nie odzywasz? brakuje nam twoich tekstów... Sad mimo to fajnie że dalej opko kminisz... jest git Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Maqcialenta15
AdministratOr

AdministratOr



Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kraków

Post Wysłany: 14 , 46    Temat postu:  Zobacz profil autora 

Dario Dario ! Dario ! Gita ale jedna zła rzecz ! forma dziwna te kropy i sie zle czytuje ale tresc sie liczy i jest zaj zaj !! I gdyby nie Meg miałabys ten sam problm co ona...Ale teraz mam ją i się kochamy...-powiedział
Tom i pocałował Meg... !!!! aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! moj fragment :d xD ja dzis na brudno pisze me ale zauwazylam ze do mnie nikt nie wpada Sad


Post został pochwalony 0 razy
 
                 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Tokio Hotel Strona Główna » Opowiadanka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Created by: __ Infected-FX __
Regulamin