historyjka na trzy słówka :D

Maqcialenta15

- Aj! Dario ! "ResztO" jakoś trzeba się rOzerwać! - Gogi nie odpuszczał!

Dar!a

(Magdo a Tobie co z tym wierszykiem ?! Very Happy

i co wy chcecie do mojej reszty?!:p Razz

)

-No trza trza! Ale ma noga Sad

Idźcie beze mnie...

Maqcialenta15

- NIe ty przyjdziesz do nas Smile

zrobimy domówkę !! - oznajmiła Megan !

(Magdalna jest tak zdołowana i nieszczęsliwa z pewnego TAJNEGO powodu że nikt jej nie pomoże i ma wszystko gdzieś! )

Dar!a

(aha a ty Magdo mowisz ze Marzenka ci nic nie mowi jak ty mi ani jej jak bylyscie pogodzone nic nie mowilas ale loOz)

-No okej...ale do kogo ?

Maqcialenta15

(Dario bo nie byłO cO ... ja się nigdy nie uskarżałam Smile

i nie było na tyle ważne żeby mówić ... Very Happy

ja tO wszystkO mam w dupie Very Happy

jak zawsze ... najlepiej schowałabym sie gdzieś gdzie nikt mnie nie spotka :p nie żart Very Happy

filmów u Sledzia sobie nie odpuszczę Smile

i biegac do Awf Very Happy

a błee

pcham się w jakąs anemie , anOreksje ... )

- nawet u mnie ... wywale wUjka do nas i wbijemy do jeGo kawalerki Very Happy

Dar!a

-No okej! Ja jestem za- usmiechŁ się Bill...

Maqcialenta15

- więc ja ide wywalac rodzinę i sprzątać a wy zajmujcie się żarciem , piciem i resztą .. u 16 u mnie Smile

a Ty Debi weź pożycz kule od sąsiadki do Ona wiecznie ołamana i wbijaj! Pa!
- ej ja ide z tobą Smile

- oznajmił Tom
- Juz myślałam że zostajesz - i dała mu buziaka
- ja zawsze tam gdzie TY !
- Oj dobrze już idziemy, ale sprzatać też musisz pomóc
- Ok ok pa !
i wyszli ... Debi Bill Dominisia Gucio Karolka i Tom F. nie wiedzieli co mają robic ...
- Czy ona zawsze musi być az tak spontaniczna - zapytał Tom f.

Maqcialenta15

- więc ja ide wywalac rodzinę i sprzątać a wy zajmujcie się żarciem , piciem i resztą .. u 16 u mnie Smile

a Ty Debi weź pożycz kule od sąsiadki do Ona wiecznie ołamana i wbijaj! Pa!
- ej ja ide z tobą Smile

- oznajmił Tom
- Juz myślałam że zostajesz - i dała mu buziaka
- ja zawsze tam gdzie TY !
- Oj dobrze już idziemy, ale sprzatać też musisz pomóc
- Ok ok pa !
i wyszli ... Debi Bill Dominisia Gucio Karolka i Tom F. nie wiedzieli co mają robic ...
- Czy ona zawsze musi być az tak spontaniczna - zapytał Tom f.

Maqcialenta15

- tak już ma ... - skomentowała Karolka
- Ale za to ją kochamy!
- To co z żarciem ? dom już mamy ,.... Maqcia stanie na glowie ale wywali tę rodzinę ...

<PISAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAc>

Dar!a

-Poczekajcie ja chyba mam w kuchni 2l Pepsi i czipsy...Nie za duzo ale jednak coś-powiedziałą Daria i poprosiła Billa żeby poszedł po pożywienie (xD)
-Eeeejjjj!!Daria!!! Są jeszcze ciastka!!-zawołał Bill z kuchni
-To weź!
-OKej!
Po 5 minutach przyszedł Bill obładowany...

Dominisia

całą zawartoscią Dariowej lodówki. w końcu sie zebrali i zaczeli iść w stronę domu Magdy. przez pewien czas milczeli ale oni nie sa z tych co nic nie gadają wiec szybko zaczęli kolejną rozmowę.
- myślicie że za 50 lat też będziemy sie przyjażnić? - zapytała karolka w przypływie refleksji.
Bill chciał odpowiedziec ale trzymał paczkę chipsów w zebach. Daria zaczęła sie śmiać i wyjęła mu paczkę z buzi.
- wiesz... myśle ze jak będziemy staruszkami siądziemy kiedyś w ogródku i będziemy wspominac stare, dobre czasy - powiedział bill
- no... i nasze świetne imprezy - dorzucił gogi.

Dar!a

-O genau-powiedziała Daria a potem zamilkła...
Wszyscy byli zajeci rozmową...
-ej...A gdzie Daria szła przed chwilą koło mnie?!-powiedziała przestraszonym głosem Miśka
Wszyscy zaczęli się rozglądać...
-Ej...Wołąm Was i wołam!!!-powiedziała przez łzy Daria leżąc na środku chodnika
-Co sie stało?-zawołał Bill rzucając wszystko co niósł na ziemie i biegnąc w stronę Darii
-no jak co?! myslicie, że ja codziennie łamie nogi i chodze o kulach? nawet nie zauwazyliscie jak runełam na ziemie..
-Oj wybacz kochanie! stało Ci się coś?!-spytał Bill podnosząc Darię z ziemi
-No nie ale noga mnie boli i starłam sobie łokieć...
-Ojej daj podmucham! teraz Cie będę niósł...Tom weźmiesz kule?!
-Yhy okej ! nie ma sprawy, a ty ktoś weź to żarcie-powiedział Tom, a gustaw podniósł jedzienie

(beze mnie to opowiadanie żadnej akcji by nie miało xD)

Maqcialenta15

(Dario bo u Ciebie akcja za szybko Very Happy

a my tak stopniowo Very Happy

nie spiechamy z Miśką Razz

P )
Bill triunfalnie niósł ją aż do Maqci, Darii tez się to podobało. Kilka razy prawie wywineli orełka ale jakoś im się udało.
- Wreszczie! - wybiegła im naprzeciw Magda!
- Ja myslałem że tu jakieś % będą, Gogi nie popisałeś się - oznajmił oburzony Tom
- Coś w barku u rodziców się znajdzie. Mały włos brakowało, a lipa z imprezki... jak zwykle Kapitanka ma problemy. Tom jej grzecznie nagadał to poszła i nie wrócą do jutra ... Mama na szczescie rano zrobiła porzadki i nie było dużo roboty!
- Nawet mieliśmt czas dla siebie .... - kontynuował Tom
- Za szczegóły dziękujemy - przerwał bratu Bill - teraz tylko chcę wygodny sektor dla mojej Darii - i pocałował ją namiętnie, jakoś dziwnie nimi zakręciło że oboje runeli na trawnik ...

Dominisia

(genau dziewuszki Very Happy

)
- jak wam apsuje taka miejscówa to my sie zwijamy do mieszkania, ziom... - rzucił Tom do billa i nie zwracając już na nic uwagi poszedł w stronę drzwi. "reszta" podążyła za nim. jednak bill cały czas lezał przyciskając Darie do ziemi.
- zlazłbyś juz ze mnie? co? - rzachnęła się Daria.
-A może nie chce?

Dar!a

-Ale wiesz....Trochę mnie gips uciska...
-Hmm...a no skoro tak to sie zlituję..Wchodzimy do domu czy uciekamy ?! -powiedział Bill z cfaniacką miną