Czerwiec, szkoła średnia, zajęcia dobiegały już końca, za dwa tygodnie koniec nauki, rozdanie świadectw i wakacje. Postanowiono dla uczniów zorganizować w piątek dyskotekę. Miała się odbyć w szkolnej auli. Zorganizowano sprzęt nagłaśniający, jakieś migające światła dyskotekowe, napoje, kanapki. Dyrektor zezwolił na niewielką ilość alkoholu - piwo dla młodzieży, dla nauczycieli drinki. Nauczyciele przychodzili na szkolne dyskoteki co prawda przede wszystkim aby pilnować porządku, ale jednocześnie było w zwyczaju tej szkoły, że bawili się razem z młodzieżą. Chętnie tańczyli, zwłaszcza młodsi.
Faith, trzydziestokilkuletnia nauczycielka również miała zamiar przyjść. Chciała się trochę rozerwać. Inaczej spędziłaby jeszcze jeden nudny wieczór u boku męża przed telewizorem. Mężowi powiedziała, że dyrektor wytypował ją do pilnowania porządku i że musi przyjść.
Był gorący, czerwcowy wieczór, a Faith chciała potańczyć, więc ubrała delikatną, lekką sukienkę do kolan z cienkiego materiału. Gdy pojawiła się na sali od razu wywołała poruszenie wśród chłopców (była jedną z tych nauczycielek, która poruszała wyobraźnię męskiej części uczniów; zgrabna, atrakcyjna, była obiektem marzeń niejednego z nich; niejeden, onanizując się wieczorem pod kołdrą marzył, że właśnie leży obok swojej pani). Od tej pory co chwilę spoglądali w kierunku stolika przy którym usiadła.
W końcu jeden z nich (wypiwszy już ze dwa piwa) podszedł i poprosił ją do tańca. Zgodziła się. W tym momencie wszyscy mu zazdrościli. Patrzyli jak prowadzi ją za rękę na parkiet. Później obserwowali jak ich pani tańczy, jak się porusza. Szybko zauważyli, że jej lekka sukienka przy szybszym obrocie wiruje unosząc się do góry. Zauważył to także chłopiec z którym tańczyła. Zaczął teraz celowo prowadzić ją nieco szybciej i raz po raz energicznie ją okręcać. Dzięki temu odsłaniały się jej nogi trochę powyżej kolan, do połowy ud. Nie udało się jednak nigdy aby sukienka podfrunęła jeszcze wyżej. Taniec się skończył i Faith podziękowała partnerowi. Podeszła do swojego stolika i sięgnęła po drinka. Była bardzo spragniona. Ten taniec nieco ją wyczerpał. Zamieniła kilka słów z innymi nauczycielami, po czym ten sam uczeń poprosił ją do następnego tańca. Uśmiechnęła się i zgodziła. Dopiła drinka do końca i poszli na parkiet. Chłopak dostał od kolegów dokładne instrukcje. Miał okręcać ją tak często, jak się dało i tak szybko jak potrafił. Postanowili, że tego wieczoru musi zobaczyć jej majtki. To było bardzo podniecające. Z pozoru wszystko było normalnie, na parkiecie kilka par, ale większość chłopców wpatrywał się tylko w jedną z nich, a raczej w pośladki jednej partnerki. Miała cudowny tyłeczek. Cienka sukienka doskonale oddawała wspaniałe kształty pupci jaka kryła się pod nią. Raz po raz widoczne cudowne nogi w delikatnych rajstopach tylko podsycały atmosferę. Niektórzy zwracali uwagę również na jej biust, który kołysał się i podskakiwał w rytm ruchów kobiety. Z tego co można było ocenić przez sukienkę, to miała również śliczne, kształtne piersi. Dosyć duże jak na tak drobną kobietę. Większa uwaga chłopców skupiała się jednak na pupci. Tu była większa szansa że zobaczą coś więcej, coś, czego ich pani na pewno by sobie nie życzyła pokazywać. Chłopiec, który z nią tańczył starał się jak mógł, ale Faith zawsze wykonywała tylko jeden obrót. To dlatego sukienka nie podnosiła się nigdy wyżej. Wiedział, że Faith dwa razy się nie obróci. Wpadł na inny nieco ryzykowny pomysł. Raz po raz obejmował ją w pasie i tańczyli tak przez kilka taktów. Postanowił teraz, że przy najbliższej okazji spróbuje zadrzeć jej sukienkę do góry. Gdy nadarzyła się sposobność, niby przypadkiem chwycił fragment jej sukienki z tyłu tak nisko jak mógł sięgnąć po czym podniósł rękę do góry obejmując ją pasie jak zwykle. Przy okazji podciągnął tył jej sukienki. Chłopcom serca zabiły mocniej gdy to zobaczyli. Teraz jej nogi, przynajmniej z tyłu widoczne były w całej krasie. Miała niezwykle zgrabne i seksowne nogi. Niestety sukienka nie uniosła się tak, żeby zobaczyli pupcię i majtki, ale i tak widać było dużo. Zgrabne uda w całej krasie łącznie z fragmentem, gdzie rajstopy przechodzą w inny odcień. Wiele by dali aby móc dotknąć teraz te uda, chwycić w dłonie, przesunąć dłoń po nich w górę...
Taniec jednak się skończył. Faith podziękowała partnerowi, spódniczka jej opadła, poszła do swojego stolika. Spragniona bardziej niż poprzednio wypiła kolejnego drinka. Nie zdążyła jeszcze usiąść, a już zaczęli grać kolejny kawałek. Szybki, bardzo szybki. Chłopak już się o to zatroszczył. . Zaproponował kolejny taniec. Czemu nie - pomyślała Faith. Może być ciekawie. Dawno tak dobrze się nie bawiła. Lubiła tańczyć, a rzadko miała okazję. Chciała teraz wykorzystać ten czas. Nie świadoma zamiarów chłopca poszła z nim na parkiet. Tańczyła przez chwilę, po czym z energicznym obrotem przechodziła kawałek w głąb auli. Te obroty były bardzo energiczne. Sukienka podfruwała wyżej niż poprzednio, widzieli ów fragment rajstop o ciemniejszym odcieniu. Nigdy jednak nie podfrunęła tak, żeby odsłonić majtki. Ale i tak był nieźle podniecony. Kobieta od czasu do czasu traciła na moment równowagę. Padała wtedy bezwładnie w jego ramiona . On chwytał ją mocno czując jej zapach, dotykając ją, czując jej kobiecość i ciepło. Parę razy zdarzyło się tak , że padła w objęcia prosto twarzą w twarz z rozpostartymi ramionami. Wtedy szczęśliwiec czuł jej miękkie duże piesi rozpłaszczające się na jego torsie. Przychodziła wtedy silna chęć objęcia kobiety z całej siły i pocałowania w usta. Marzył też o tym aby chwycić za jej piersi i pieścić ją, aby chwycić za jej pośladki, zadrzeć sukienkę do góry...
Jednak to była jego nauczycielka. Ciągle o tym pamiętał.
Wszyscy mieli jednak coraz więcej wypite. Alkohol sprawiał, że stawali się coraz bardziej śmiali, a ona coraz bardziej uległa. . Na parkiecie było sporo innych par, więc inni nauczyciele nie zauważyli co się dzieje. A dział się coraz więcej. Faith teraz do każdego następnego tańca dochodziła w dwóch obrotach. W ten sposób za każdym już razem widzieli uda w całej okazałości. Majtki jeszcze nie. Coraz częściej również chwytając ją w pasie, wzorem przedniego tancerza chwytali rąbek jej sukienki i zadzierali do góry. Faith zamroczona alkoholem i rozentuzjazmowana tańcem nie zauważyła na co się zanosi. Aż w końcu udało się. Zadarł jej spódnicę tak, że odsłonił w całości jej pośladki. Krew uderzyła mu do głowy. Pod rajstopami miała delikatne, białe cieniutkie majtki. Cienki pasek znikał między jej zgrabnymi pośladkami. Nie wytrzymał i chwycił ją za pośladek. Cudownie miękki, delikatny, podniecający... Faith obróciła się na pięcie i spoliczkowała delikwenta, po czym ruszyła w stronę stolika. Zatrzymał ją.
- Faith, proszę, tylko dokończymy ten taniec. To był głupi wybryk. Już tego nie zrobię.
- Dobrze, ale tylko ten taniec.
Był bardzo podnieceni, ale nie chcieł jej spłoszyć. Muzyka zbliżała się ku końcowi, a on przynajmniej jeszcze raz zobaczyć jej cudowne majtki. Gdyby tak można było ją zobaczyć z przodu. To na pewno byłby super widok. Ale jak to zrobić. Jednak znalazł sposób. Wskoczył do środka kółka z Faith i chwycił ją za ręce w nadgarstkach. Poprowadził kobietę w tańcu w rytmie rock'n roll'a. Stanął w szerokim rozkroku i... Faith a ani nie zauważyła jak to się stało. Wykonała klasyczną figurę rock'n roll'a prześlizgując się pod partnerem, między jego nogami. Swoimi nogami do przodu. Jej sukienka przy tym, oczywiście podwinęła się do góry. W dodatku Faith , aby nie stracić równowagi rozszerzyła lekko uda. Dzięki temu jego oczom ukazał się wspaniały widok. Oto jego Pani pokazuje mu swoją cipkę okrytą tylko wąskimi majteczkami i rajstopami. Rozwarte uda jakby zapraszały do środka. Faith szybko pozbierała się i stanęła na nogi. Zmieszana, z rumieńcem na twarzy rozejrzała się dookoła. Zauważyła wypukłośc w jego spodniach. Zdecydowała, że musi opuścić parkiet. Nie może przeciągać struny. Kto wie do czego się posunęli. Ruszyła w kierunku stolika, ale zachwiała się i upadła. Chwyciły ją jakieś mocne ręce pod pachami i postawiły na nogi. Przy okazji, niby przypadkiem sięgnęły nieco głębiej niż powinny i dotknęły jej piersi. Nie wiedziała czy to był przypadek. Domyślała się, że nie. Chciała znowu iść do stolika, ale wpadła w czyjeś ramiona i usłyszała wyszeptane do ucha
- Jaka ładna piosenka, zatańczmy dla odmiany coś wolniejszego. Musi Pani ochłonąć i przyjść do siebie. - to znowu On!
Nie miała siły protestować. Podtrzymywana przez silne ramiona tańczyła jakiś wolny kawałek z przytulającym się do niej partnerem. Obejmował ją coraz mocniej. Coraz silniej przyciskał do siebie. Czuła jego dłonie na plecach, jego oddech na szyi. On z kolei rozkoszował się jej zapachem, jej ciepłem, Podniecały go jej piersi rozpłaszczone na jego torsie. On tymczasem chwycił delikatnie brzeg jej sukienki i uniósł powoli do góry. Powoli, delikatnie, żeby nie poczuła, żeby się nie zorientowała. Odsłonił kolejny raz widok jej pupci. Faith niczego nie poczuła. Mogł teraz przez dłuższą chwilę podniecać się widokiem cudownych, prawie nagich pośladków. Poczuła w pewnym momencie jak ociera się swoim członkiem o jej brzuch. Jednak nie zareagowała. Półmrok na sali zapewniał im do pewnego stopnia anonimowość co dodawało im odwagi. Dotykał jej ramion, bioder, pleców. Dłonie zaczęły sunąć po jej ciele. Chwile później bioder i pleców zsuwały się w dół. Po chwili czuła jak dotykał jej pośladków. Jak ugniata lubieżnie, masują pobudzając u niej podniecenie. Po chwili dłonie miała już na swoich udach. Wsunęły się na ich wewnętrzną stronę. Faith zadrżała. Powoli, powoli posuwały się w górę...poczuła jak kierują się w stronę jej piersi. Nic nie mogła poradzić. Po chwili chwycił jej obie piersi przez sukienkę i zaczął pieścić. Była coraz bardziej podniecona. Sutki jej się wyprężyły. Poczuł to. Zaczął rozpinać jej sukienkę z przodu. Widoczne były teraz dokładnie jej zgrabne seksowne biodra okryte cienkimi rajstopami i białymi majteczkami. Przesunął dłonie w dół. Z początku jednak nieśmiało, delikatnie dotknęły je wzgórka łonowego. Kobieta jęknęła. Powtórzyły to nieco odważniej. Teraz już na dobre pieściły jej muszelkę sprawiając jej niewyobrażalną rozkosz. Faith oddychała głęboko, cichutko pojękując. Zamknął jej usta namiętnym pocałunkiem. Po jakimś czasie takie pieszczoty już im nie wystarczały. Wyszli w milczeniu z auli, szukając ustronnego miejsca...
Post został pochwalony 0 razy
|