O czym piszą.. gazety :-)

Karola

A ja mam taki plakat tylko , że w wymiarach 180 cm na 60 czy jakoś tak Very Happy

tylko wisi drugą stroną. ogólnie to uważam , że polskie gazety są bardzo oszczędne w porównaniu do niemieckich...

Dar!a

mi kolezanka da bravo bo mi juz powiedziala to lasy nie trza bulic Very Happy

bo ona lajk ino greeen day weeźmie se plakat i juz Very Happy

a plakacik rulez Very Happy

Heidi

To u mnie Dar!o jest podobnie Smile

Ja daje Swojej koleżance wszystko z Gren Day'em, a ona mi wszystko z TH. Obie kupujemy Bravo, ale umówiłyśmy się że ona kupuje Fana a ja Popcorn i jak są jakieś artykuły to sobie wycinamy...
A i powracając do tematu to fajnie że w tym wywiadzie TH powiedzieli, że nie mieli czasu poznać się z dziewczynami z Blog27, a na następnej stronie jest wywiad z B27 i któraś z nich powiedziała że ich poznały ale za duzo z nimi nie gadały... Ciekawe kto kręci (pytanie retoryczne) Smile

Dominisia

trollleee!!! nie ma wiekszych przekrętów od nich... ble... ja znalazłam na jakimś blogu artykuł... z niemieckiego popcornu...

"Zdobycie autografu gwiazdy to super sprawa - ale przy takich zespołach jak US5 czy Tokio Hotel to nie wystarcza. Dla Billa & Co. parę dziewczyn wymyśliło coś naprawdę zwariowanego... „Bill, pier**l nas poprzez monsun", tak napisały cztery dziewczyny z Ludwugshafen na swoim transparencie. Tak dużymi literami, że Bill z pewnością nie był w stanie tego nie zauważyć. To było dwadzieścia metrów od sceny, a tuż przy samej scenie, w pierwszym rzędzie, stała 13-letnia Sarah-Marie. Stała z wielkim transparentem, na którym dużymi literami było napisane "Tom, pier**l mnie"! Kiedy jest się na koncercie Tokio Hotel i patrzy na publikę, myśli się: wszystkie dziewczyny stały się grouppies. Nie ma tam żadnych delikatnych słów jak "Obejmij mnie", czy "Pocałuj mnie". Fani wolą przejsć do konkretów. Ale co by było, gdyby Bill faktycznie wziął sobie to do serca i zaczął tak robić? Albo jeden z pozostałej trójki? Czy Sara-Marie rzeczywiście poszłaby z Tomem do łóżka? "Oczywiscie, że nie!", odpowiada bez wahania. "Chciałabym tylko poznać chłopaków. Ale gdy jestem na koncercie, to jestem jedna z 4.000 dziewczyn. No jako trzeba na siebie zwrócić uwagę". A więc o to chodzi: zwrócić na siebie uwagę. Żeby chłopcy ich zauważyli. Słuchanie samej muzyki, ogladanie zdjęć, czytanie artykułów, czy chodzenie na koncerty już nie wystarcza. Zespoły takie jak US5 czy Tokio Hotel, dziewczyny chcą poznać osobiście. A uda się to tylko wtedy, gdy zostanie się zauważonym przez chłopaków. Aby to osiagnąć dziewczyny sa w stanie zrobić wszystko. Tak w ramach wyjasnień "wszystko" znaczy co innego u każdej dziewczyny. Dla Sarah-Marie znaczy to, że nie będzie się tym spotkaniem obwieszczać, a w mniemaniu Franzi (16), Loren (16) i Jenny (17) znaczy to zupełnie cos innego! Ta trójka dziewczyn z miejscowości leżącej niedaleko Hildesheim pozwoliły się sfotografować swojej przyjaciółce Alicji (1 Cool

...nago (!) przykryte jedynie wyciętymi literami z nazwy ich ulubionego zespołu. "Chciałyśmy zrobić cos oryginalnego i niebanalnego dla Tokio Hotel", wyjaśnia Franzi.(lool , niebanalnego !) "Coś", do czego, żaden normalny fan nigdy by się nie posunął. I jeszcze coś takiego wysyłać do gazety - tak, żeby Bill & Co. mogli to zobaczyć. Jenny: "Mamy duże nadzieje, że chłopaki z Tokio Hotel się do nas odezwą tylko dlatego, że zrobiłysmy coś tak zwariowanego". Inni próbują zwrócić uwagę chłopaków w nieco inny sposób, mniej szokujący. Franzi: "Już raz stałyśmy na jednym z koncertów bardzo blisko nich, trzymałyśmy w rękach pluszowe serduszka z naszymi numerami telefonów. Niestety nic to nie przyniosło. Ale tak robi większość". Dziewczyny chcą udowodnić, że sa w stanie zrobić o wiele więcej niż inni, tylko po to, by poznać chłopaków osobiście. A Franzi dodaje: "Co do Billa i Toma to mogłabym się posunąć nawet o krok bardziej do przodu". Ale czy taka szokujaca droga, jest dobra? Czy też gwiazdy czuja się zażenowane zachowaniem takich "zakochanych fanów "

no własnie? są czy nie są? posunęłybyście się do czegoś takiego???

Dar!a

ja w życiu...:/ bo po co im to ?! chłopaki pomysla ze sa łatwe moga sie zrazic prawda...albo co przeleca je i zostawia...a ja zyje zeczywsitoscia i wiem ze jedno spojrzenie na niego na zywo dałoby mi szczescie bo i tak i tak z nim nie bede...wiec....no Very Happy

Karola

Wydaje mi się to dziwnym zachowaniem, bo jak powiedział manager Tokio: "Mogę tylko doradzić dziewczyną, żeby dały sobie spokój bo chłopcy nie myślą o małżeństwie. Ostatecznie to niezłe partie..." więc ,chyba nie muszę nic od siebie dodawać...a tak w ogóle dzisiaj wyszedł nowy POPCORN i jest śliczny plakat i wywiad...może Dominika napisze dokładniej jak przyjdzie ze szkoły , bo mi się nie chce Very Happy

Heidi

Artykół z majowego POPCORNU:
"Ale się porobiło! Nawet roczku nie mają, a już na ich temat śmigają ploty takie, że bez wątpienia... wróblem wyleciały, a wołem powróciły! Oto odpowiedzi na najbardziej frapujące Was pytania o chłopaków zza naszej zachodniej granicy!
Czy Bill tak naprawdę jest dziewczyną?
Raczej nie, choć w nowym fryzie wygląda... ekhem, wzbudza mieszane odczucia. Faktycznie ma teraz delikatniusie pysio i nie z kosmosu urodziły się pogłoski, że tak naprawdę Bill to Billa, a ściemniał(a) na początku, bo kto by ześwirował na punkcie kapeli z laską na wokalu? A teraz, kiedy sława zdobyta, wypada się ujawnić... Ehhh, macie fantazję internauci! Oddajmy głos Billi, pardon, Billowi: "Eksperymentuję ze stylami. A głosy, że jestem zakamuflowaną babką świadczą o pewnym schemacie. Jak mam oczy pomalowane i usta pociągnięte intensywnym kolorkiem, to od razu jestem dziewczyną? Phi!". A może wszyscy dajemy się wkręcić w marketingowe chwyty? "

Heidi

A oto link do zdjecia z artykułu:
[link widoczny dla zalogowanych] Smile

Dominisia

skoro okładke już mamy to teraz cały artykuł (z pomoca kolegi na którym wymusiłam dziś o 8 rano jego przetłumaczenie Very Happy

... dzięki łukasz cmok

)

TOKIO HOTEL PODBIJA LONDYN!!!

"To była strzeżona tajemnica: tylko BRAVO Exclusiv było na wycieczce z Tokio Hotel w Londynie! Anglia maetopolia popu bierze wczesniej opublikowane single Billa (16.), Toma (16.), Gustava (17.) i Georga (19.)("Durch den Monsun", "Schrei" i "Rette mich") i przerabia na jezyk angielski. Bill: "Niemiecki śpiew zginie, chociaż jest dla mnie prostszy, lecz pokonałem to już!" Zanim pójdą do studia, zwiedzają miasto : Big Ben, Pałac Buckingham, Tower Bridge! I chłopcy z TH pośrodku! Spacer na Piccadilly Circus. Chłopcy sa przyzwyczajeni do tego, że panuje tam całkowity chaos. "Tu zawsze coś się dzieje!" - cieszy się Tom. spełnił sie jego sen bo zawsze chciał przyjechać do londynu. "To miasto nigdy nie śpi. Czuję się tutaj super!". Natychmiast chłopcy powyciagali swoje aparaty i fotografowali siebie nawzajem przed ogromnymi,swiecącymi reklamami. "Ja zatrzymywałem się wszędzie!", informuje Tom. "takiego czegoś nie przeżywa się codziennie i to jest niesamowite!" długo stoją na znanym na całym świecie rondzie (placu) i cieszą sie z cudownej atmosfery. Chcą zobaczyć również "Londyn Underground" , brytyjskie metro.Gdy trzymają swoje aparaty fotograficzne, są upominani przez urzędnika kolejowego: "Żadnych zdjęć, proszę!" jednak to chłopcą nie psuje humorów! Znajdują czerwone budki telefoniczne - każdy chce mieć w niej jedno zdjęcie. Gdy Bill wszedł do budki telefon nagle zadzwonił! "Co się tutaj dzieje!?", woła! Natychmiast przychodzi ochroniarz (Zaki Smile

): Żart! Chłopcy tarzają się ze śmiechu! Idą jeszcze do Pałacu Buckingham . Czy dotrą do królowej? "chyba nasza muzyka by jej się nie spodobała. ona raczej słucha klasyki", myśli Bill. przed pałacem jest pełno turystów. jednak nie ogladają oni zabytku tylko dziwne ubranie Billa! Kilka dziewczyn chciało autografy! Tom: "londynskie dziewczyny są bardzo wyluzowane! To jest naprawde super!!" ich jedyna wada: "Kiedy poznajesz jedną chętną, jest problem z mową!". Wszyscy śmieja się ! "Zawsze mamy tłumacza", zdradza Gustav. jednak nie będzie im on potrzebny w następnym miejscu jakie odwiedzą - Szwajcarii. Zanim Tokio Hotel się pożegnali sie z nami, zdradzili nam tajemnicę: "Myslimy nad tym czy nie wydac niedługo jakiegos nowego singla albo piosenki! szykujcie się!

no a teraz skany...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Heidi

A w kioskach czeka na nas nowe BRAVO Very Happy

W numerze extra plakacik z Billusiem i artykuł:

Tokio Hotel – 10 gorących tematów
Kolesie z Tokio Hotel nie mają nic do ukrycia. Sprawdź, jak wyglądają pokoncertowe imprezki? Jakie prezenty dostają od fanów? Dlaczego mogą nie chodzić do szkoły? I czy wciąż są zwyczajnymi chłopakami.

[link widoczny dla zalogowanych] to zdjęcie z artykułu

[link widoczny dla zalogowanych] a to okładeczka Smile

Dar!a

mam już

ssasasa:D gitz Very Happy

a najlepszy tekst Toma ze nie pija alkocholu a co było w filmiku jak mowił "das is galugen" ? Razz

Albo Billa, że najlpeszym prezentem są jest dla niego pisk fanek! Very Happy

ahh..jak ja bede piszczec Very Happy

ale dziewuszki zadnych miskow im nie dawac bo oni to daja do domu dziecka ja rozumiem dobry gest ale ja chcem zeby oni mieli czastke mnei Very Happy

To ja co innego wykminie Very Happy

Ermojodickup

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]

Ermojodickup

Nicole Kidman Blowjob!
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Lindsay Lohan Doing A Hung Guy!
[link widoczny dla zalogowanych]